Przeskocz do treści

Niedziela Słowa Bożego została wyznaczona na III. niedzielę okresu zwykłego przez papieża Franciszka. Jest dla nas szansą na powtórne odkrycie siły i mocy Słowa Bożego w naszej drodze do zbawienia.

Dlatego dzisiaj szczególną czcią otaczamy Ewangeliarz. Jeżeli to możliwe jest on wnoszony w uroczysty sposób i umieszczany w centralnym miejscu celebracji eucharystycznej.

Nawet - mogło by się wydawać - to samo Słowo Boże czytane w różnych okolicznościach naszego życia ma zawsze nieco inne znaczenie i sens w drodze do zjednoczenia się z Ojcem, który jest w niebie. Zawsze za to, Słowo to, dodaje nam sił do pokonywania przeciwności losu.

Przy każdym cudzie Jezus wymaga WIARY. Tak też było podczas tego wesela.

Jakże dużą wiarę musieli mieć słudzy, którzy najpierw napełnili stągwie kamienne wodą, a potem zanieśli to co się w nich znajdowało do starosty weselnego? Przecież stągwie - służące do żydowskich oczyszczeń - były brudne i nie nadające się do picia z nich czegokolwiek. A jednak one posłużyły Jezusowi do cudu. Zostały oczyszczone przez działanie Jezusa, a zaczerpnięty z nich płyn stał się lepszym winem, niż wcześniej było serwowane.

Tylko z Jezusem wszystko może zostać przemienione, także Ja, o ile wystarczy mi wiary... muszę tylko trwać przy Nim i z Nim się spotykać.

W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (w naszej tradycji bardziej rozpowszechniona jest nazwa święta Trzech Króli) przypada święto Chrztu Pana Jezusa. Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia. Najstarszej tradycji tego święta należy szukać w liturgii Kościoła wschodniego, ponieważ (pomimo wyraźnego udokumentowania w Ewangeliach) chrzest Jezusa nie posiadał w liturgii rzymskiej oddzielnego święta.

Święto Chrztu Pańskiego z jednej strony objawia nam Jezusa jako umiłowanego Syna Bożego, posłanego przez Ojca w mocy Ducha Świętego dla zbawienia człowieka, z drugiej zaś strony kieruje uwagę na rzeczywistość naszego chrztu.

W tym sakramencie bowiem doświadczamy mocy zbawczej Chrystusa, która wyzwala z niewoli grzechów. Zostajemy także napełnieni Duchem Świętym i w ten sposób każdy z nas staje się umiłowanym dzieckiem Bożym. Kościół obchodzi w ten sposób święto narodzin milionów swoich dzieci, którym dała nowe, Boże życie woda chrztu świętego.

Uroczystość Objawienia Pańskiego, u nas nazywaną świętem Trzech Króli, obchodzimy w Kościele już od IV wieku. Głosi ona, że Syn Boży, posłany przez Ojca na świat, objawił się ludziom jako Zbawiciel całego stworzenia. Hołd, jaki składają Mu Mędrcy ze Wschodu, jest znakiem, że i poganie zostali powołani do przyjęcia wiary. W serce każdego wierzącego ten liturgiczny obchód wnosi prawdziwy pokój, ponieważ podkreśla pojednanie z Panem Bogiem i wzywa do pojednania z braćmi. To kolejna, wyjątkowa okazja do przyjrzenia się własnej relacji z Panem Bogiem i innymi.

Podczas Mszy Świętej pobłogosławione zostaną kreda i kadzidło. Tą właśnie kredą, zgodnie z pradawnym zwyczajem, kreślimy na drzwiach naszych domów i mieszkań pierwsze litery imion Trzech Mędrców: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Pragniemy przez to podkreślić, że tak jak Mędrcy ze Wschodu, również i my szukamy Chrystusa i radujemy się z Jego odnalezienia. Ten znak (C + M + B 2017) oznacza również prośbę, aby Chrystus błogosławił nasz dom: Christus mansionem benedicat i stanowi wobec innych świadectwo naszej wiary. Nie rezygnujmy więc z tego pięknego polskiego zwyczaju.

Po Mszy św. o godz. 10:30 zapraszam na Orszak do centrum miasta.